Żyć bez być – czyli jak dawać sobie przestrzeń na różnorodność i zmiany
Jestem mamą, żoną, trenerką, coachem i psycholożką. Jestem kreatywna, analityczna, wysoko wrażliwa. Na ile to kim i jaka jestem definiuje mnie, oczekiwania i powinności jakie są przede mną stawiane (przez innych i przeze mnie samą), ale też dostępne możliwości?
Do tego artykułu zainspirował mnie komentarz, który przeczytałam w mediach społecznościowych na jednej z grup dotyczących tematu Komunikacji bez Przemocy. Wynikało z niego, że w Afryce istnieje plemię, w którego języku nie ma słowa “jestem”, nie da się powiedzieć “jestem kucharzem” albo “jestem smutna”, trzeba to opisać w inny sposób, na przykład poprzez użycie czasowników.
Nie wiem na ile ta informacja jest prawdziwa i jak dokładnie funkcjonuje komunikacja w tym plemieniu, natomiast pojawiła się we mnie ciekawość jakby to było żyć bez być? W poprzednim artykule pisałam jak trudno mi czasem pogodzić bycie i taką i taką, łączyć w sobie sprzeczne postawy i zachowania. Jak przyjąć słowa o moim zintegrowaniu, gdy ja wiem, że zdarza mi się działać niezgodnie ze swoimi wartościami i bywam zupełnie nieempatyczna. Połączenie tych niepasujących do siebie postaw było wyzwaniem, a potem trafiłam na ten komentarz i pomyślałam, że może w nim jest odpowiedź.
Używanie języka statycznego, który odnosi się do jakiegoś trwającego stanu, albo stałej formy bycia jest problematyczne, bo ogranicza możliwość pomieszczenia w sobie wielu różnych stanów i ról. Pojawia się wewnętrzny dysonans “To jaka w końcu jestem?”. Widzę tam też większą przestrzeń i ryzyko tworzenia porównań z innymi. Jeśli powiem “jestem trenerką” pojawia się pytanie “jaką?”, “jak wypadam w porównaniu z innymi trenerami?”, “na ile inne rzeczy, które robię wpisują się i są spójne z tą rolą?”. Kiedy pomyślę “jestem mamą”, to również kieruje mnie w stronę pytań “jaką mamą?”, “czy dobrą?”, “co powinnam jako mama?”, które wołają o jakąś ocenę i punkt odniesienia.
NVC zachęca do używania języka procesu, do przyglądania się co się wydarzyło, czego doświadczyłam, co się we mnie pojawia i co chcę z tym zrobić i zauważania, że za chwilę mogę czuć zupełnie inaczej. Zastąpienie bycia poprzez opis działań zaprasza innego rodzaju pytania i otwiera przestrzeń na współistnienie i zmienność. Kiedy myślę: “Prowadzę szkolenia”, pojawiają mi się pytania, które bardziej zachęcają mnie do opowiedzenia o moim sposobie pracy i obszarze zainteresowań, a także jakości, którą niosę właśnie ja, np. “jakie?”, “w jaki sposób?”. Mówiąc: “towarzyszę mojemu dziecku w rozwoju” czuję większą przestrzeń i lekkość. W obu przykładach mam poczucie, że “jak” może się zmieniać, może być różne, może zależeć od okoliczności, zasobów i poziomu rozwoju.
Używanie “jestem” do opisu doświadczanych uczuć też może być ograniczające. No bo skoro jestem smutna, to czy mogę doświadczać radości – jednocześnie, albo w ogóle? Jeśli jestem zła, to czy to tylko przejściowy stan, czy może ustawienie fabryczne? Zupełnie inną energię czuję gdy zastąpię bycie – doświadczaniem. Mogę czuć smutek i czuć szczęście w tym samym nawet czasie, albo jedno po drugim. Mogę doświadczać złości i jednocześnie mieć przestrzeń na radość, wzruszenie, strach czy smutek.
Kiedy rezygnuję z “bycia kimś” lub “bycia jakąś” więcej rzeczy staje się dla mnie możliwe, mogę pomieścić w sobie i swoim życiu więcej działań i doświadczeń, ale też kreatywności, błędów i potknięć, bo nie stoi nade mną tyle powinności wynikających ze statycznych ról i stanów. Jednocześnie mogę zmieniać się, rozwijać, zagłębiać i wypływać na powierzchnię. No i przede wszystkim mogę mieć naprawdę różnie – mogę mieć kreatywne pomysły i zupełnie odtwórcze, mogę wspierać moich przyjaciół i priorytetyzować zaspokojenie moich potrzeb, mogę upichcić obiad z nowego przepisu, zrobić zakalec i zamówić coś do jedzenia.
Jedyne “jestem”, które niesie ze sobą przestrzeń to “jestem”, po którym nie następują żadne rzeczowniki i przymiotniki. To po prostu zanurzanie się w obecności i istnieniu. Mogę więc zamienić “jestem” na “istnieję”, albo “doświadczam siebie”.
A jak Ty doświadczasz swojego “jestem”? Co Ci wnosi zamiana go na doświadczanie lub działanie?
Autorka tekstu: Gosia Piotrowska
© 2023 Leance sc
Cookie | Duration | Description |
---|---|---|
cookielawinfo-checkbox-analytics | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Analytics". |
cookielawinfo-checkbox-functional | 11 months | The cookie is set by GDPR cookie consent to record the user consent for the cookies in the category "Functional". |
cookielawinfo-checkbox-necessary | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookies is used to store the user consent for the cookies in the category "Necessary". |
cookielawinfo-checkbox-others | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Other. |
cookielawinfo-checkbox-performance | 11 months | This cookie is set by GDPR Cookie Consent plugin. The cookie is used to store the user consent for the cookies in the category "Performance". |
viewed_cookie_policy | 11 months | The cookie is set by the GDPR Cookie Consent plugin and is used to store whether or not user has consented to the use of cookies. It does not store any personal data. |